poniedziałek, 17 lutego 2014

Kosteczki, kosteczki....

Szukając sobie wymówki na dosłownie wszystko i obsesyjne oglądając 'True Detective' dokończyłam stary staryyy szkic ;)

"Trinity"



endżoj.
Meduza

5 komentarzy:

  1. Interpretuje to jako obraz piekla :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne czerwone niebo, łańcuchy i zarośla z kolcami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to cudownie ponure! Łańcuchy + nietoperze + kościotrupy = niepowtarzalny klimat.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda mrocznie ;)
    pozdrawiam
    creativamente
    creativamente-o-sztuce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog. Nie dawno trafiłam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń